sobota, 29 października 2016

*Odgłos świerszczy i koników polnych*

Prawie dwa miesiące... To jest kuźwa nowy rekord...



Ale już powoli powraca... Ponieważ Plastyk to magiczne miejsce i materiałów na historie jest dość, w przeciwieństwie do czasu... Jednak ostatnio jak byłam chora to wyskrobałam sobie to coś...


... Ale już mi lepiej...  A "Black Jack" autorstwa Osamu Tezuki, jest jedną z moich ulubionych mang i komiksów w ogóle. Niestety, nie przełożono go nigdy na język polski, a przynajmniej mnie nie udało się żadnego tłumaczenia znaleźć. Można go przeczytać online, po angielsku na kilku rożnych nielegalnych witrynach... 

W miedzy czasie na światło dzienne wyszedł nowy sezon animowanego serialu CGI którego strona artystyczna mocno nawiązuje do stylistyki japońskich anime. Mowa oczywiście o RWBY. Z tej okazji zaczęłam przygotowywać krótki cykl czterech fanowskich grafik zainspirowanych tym filmem.
Pierwsze dwie już wyszły i są na moim DeviantART'cie, ale tutaj też je umieszczę...




A mówili że nie umiem narysować niczego cukierkowo słodkiego...

czwartek, 1 września 2016

Po staremu...



Cóż, wychowawczyni nie powiedziała nam tego dokładnie w ten sposób, może poza ostatnim zdaniem, ale mój mózg tak to odebrał.


Nowy rok szkolny się rozpoczął, mamy remont, który potrwa do końca marca i parę zmian w kadrze nauczycielskiej. Będąc w takiej szkole, człowiek przyzwyczaja się do tego, że nauczyciele przychodzą i odchodzą, czasem pouczą cię jeden rok, czasem przez cztery lata, czasem zmienią się w ostatniej klasie, a może się zdarzyć, że za rok (albo za miesiąc) znów wrócisz do swoich "starych" profesorów. Ale o tym zadecyduje przyszłość.

Za to chcę z całego serca podziękować pani Agnieszce W-R., panu Damianowi S. i ks. Grzegorzowi S. za dwa lata wspaniałych zajęć z projektowania graficznego i lekcji religii, a także za motywowanie nas do pracy, mam nadzieję, że nasze drogi w tej szkole jeszcze się ze sobą skrzyżują :)

środa, 13 lipca 2016

Dzień11 (W sumie) - Skomplikowane relacje międzyludzkie part 2


Mam lenia, więc tym razem sam obrys :P
Coś osobisty robi się ten blog...

Mimo że na tych wakacjach chciałam się ukryć przed światem w mojej dziupli, aby oglądać anime, rysować komiksy i rzeczy i pisać fanfiki, ludzie skutecznie ciągnęli mnie na różne imprezy i wyjazdy. Końcem września na przykład, pojechałam z rodziną na trzy dni nad rzekę, potem wyruszyłam na mój pierwszy w życiu konwent - Lotus w Rzeszowie (Była fajna prelekcja o życiu w Japonii i cholernie trudne warsztaty z malowania tuszem :3 ) a za dwa tygodnie wyruszam razem z Anką i Aliną w odwiedziny do Gabrieli, aby powdychać trochę zdrowego powietrza, zbratać się z naturą i nazbierać materiału na następne komiksy i obrazy.

Planuję też rozszerzyć trochę tematykę bloga i zamieszczać tu od czasu do czasu krótkie recenzję, a nawet bardziej opinie, na temat różnych kreskówek, anime, mang, komiksów czy książek, które aktualnie czytam, lub oglądam (Celowo pomijam seriale, gdyż jak dotąd żaden, poza polskim "Ranczem" i "Sherlockiem" od BBC, nie utrzymał mnie przy sobie dłużej niż przez trzy odcinki). Jeśli macie jakieś tytuły, których recenzje chętnie byście ujrzeli na blogu, piszcie o nich w komentarzach, na pewno wezmę je pod uwagę :)

Poza tym mam dla was jeszcze mały przegląd rysunków i szkiców tabletowych, których tu jeszcze nie pokazywałam








Więcej porządnych prac znajdziecie na moim DeviantART-cie

Trzymajcie się ciepło i pamiętajcie żeby zawsze mieć w ekipie przynajmniej jedną osobę zdrową psychicznie!


sobota, 18 czerwca 2016

Ekscytująca Wyprawa Mamy AKT I

 Zaraz na początku, chciałabym podziękować Natariko za udostępnienie linku do tej strony na swoim blogu :)

Jeśli szukacie ciekawych blogów, komiksów, albo po prostu chcecie wiedzieć co teraz przeglądam, zajrzyjcie do zakładki "Polecane strony"

Jako że za tydzień zaczynają się wakacje, postanowiłam, że wstawię coś z motywem podróży, a jako że ostatnio podróżowałam tylko na osiemnastkę przyjaciółki (Pomachaj mi Alinko :D), podziele się z wami historią mojej mamy :)



Ciąg Dalszy Nastąpi...

niedziela, 29 maja 2016

Przepowiednia Końca Roku Szkolnego


Koniec jest blisko... Można to wyczuć po zachowaniu nauczycieli. Jeśli twoja pani od historii ukrywa się w damskiej toalecie i pośpiesznie skrobie coś w ośmiu dziennikach naraz, to wiedz że coś się dzieje... A potem odkrywamy, że pomimo całego tego zapierniczu i szaleństwa, świat zewnętrzny dalej żyje swoim życiem... Chyba... Na szczęście my nadal pozostajemy sobą, bez względu na stan w psychiczny szkoły...


Max spytał się mnie więc: "Jak ja w ogóle funkcjonuje w tej szkole?", to grzecznie mu odpowiedziałam, że cała moja szkoła tak funkcjonuje. Nie miał więcej pytań. Znaczy miał, ale o to czy zapłacę mu w końcu za bycie moim asystentem, więc zmieniłam temat...

Krótkie ogłoszenie! Po prawej nad linkami jest żółty prostokacik z napisem "komiks", klikając na niego, pomagacie wejść temu blogowi na toplistę! Jak znajdę trochę czasu to zrobię do niego grafikę z Maxem :3


Cóż, nie wiem czy przed końcem roku się odezwę, więc od razu życzę wam pomyślnej klasyfikacji :)

wtorek, 3 maja 2016

Gdy zabraknie mleka do kawy...


Zadała mi potem pytanie:
- Ale co ty byś potem z tym światem zrobiła. co?
- Naprawiłabym go! - Odrzekłam dumnie.
- Zasadnicze pytanie, JAK?
- ... O tym się pomyśli jak już przejmę tą władzę! Na razie muszę ogarnąć smoka i armię endermanów! O, Max dzwoni!... No cześć, Załatwiłeś?... Acha... Mhmm... Za taką robotę to mogą sobie pomarzyć!... No dobra, ale tylko o dwadzieścia... Okej... Dobra, pozdrów Mike'a!... No, armia endermanów już załatwiona! Teraz tylko skrzyknąć ludzi do dywizji plastycznej i mogę ruszać!

sobota, 5 marca 2016

Tymczasem w domu...


Wstawione za zgodą Kanahani, która również robi komiksy (króre powinniscie przeczytać) i inspiruje mnie do dalszej pracy :3

wtorek, 16 lutego 2016

Dzień 5 - Trudne przemyślenia nad relacjami międzyludzkimi

Ewentualnie to przez mój przesadny (w tamtych czasach) introwertyzm, fobię społeczną, to że za cicho mówię, że nie zawsze potrafię zachować się normalnie i że dalej nie wiem czym się różni komórka od iphone'u...

środa, 3 lutego 2016

Tymczasem w domu...

Jako że, ZNOWU, jestem poszkodowana i muszę gnić w domu, stwierdziłam że zrobię taki "odcinek domowy". Mam nadzieję, że się jakoś przyjmie, a za spóźnienie i tak już nie będę przepraszać bo uprzedzałam, że obsuwy będą się zdarzać dosyć często, z powodów zależnych, jak i niezależnych ode mnie. A jeśli nie uprzedziłam to uprzedzam teraz, że przez najbliższych parę miesięcy blog będzie prowadzony dość nieregularnie. Poza tym, życzę smacznego na Tłusty Czwartek :)

Jeśli moja firmowa "czcionka" jest mało czytelna, to dajcie znać, zacznę dodawać napisy osobno w gimpie.

sobota, 16 stycznia 2016

Dzień 4 (Nareszcie)

Tak, blog nie zdechł i wciąż żyje! Jednak przez najbliższy czas zaabsorbowana będę nauką, głównie matematyki, oraz pracą nad komiksem Pogrzebani, więc nowe paski nie będą pojawiać się częściej niż raz w tygodniu, w sobotę / niedzielę





I żeby nie było, że przez ten czas siedziałam i oglądałam anime (w sumie to też), parę szkiców z początku roku szkolnego, aż do teraz.

Jakby ktoś miał jakieś pytania, to niech pyta, bo nie tylko lubię mieć rację, ale lobię także gadać. Dużo.